Wizyty duszpasterskie w naszej parafii będą odbywają się od 2 stycznia do 8 lutego. Z racji tego księża będą mniej dostępni w tygodniu w kancelarii, zapraszamy do omawiania spraw zaraz po Mszach Świętych.
Wizyta duszpasterska, którą nazywa się popularnie kolędą, nie jest tylko zwyczajem czy tradycją. Zgodnie z prawem kościelnym kapłan ma obowiązek poznawać i odwiedzać rodziny należące do wspólnoty parafialnej. Szczegółowo objaśnia to 529 kanon Kodeksu prawa kanonicznego: „Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś niedomagają - roztropnie ich korygując. Gorącą miłością wspierać chorych, zwłaszcza bliskich śmierci, wzmacniając ich troskliwie sakramentami i polecając ich dusze Bogu. Szczególną troską otaczać biednych, cierpiących, samotnych, wygnańców oraz przeżywających szczególne trudności. Starać się wreszcie o to, by małżonkowie i rodzice otrzymali pomoc do wypełniania własnych obowiązków oraz popierać wzrost życia chrześcijańskiego w rodzinach".
Wizyta duszpasterska jest jednym z elementów pełnienia misji apostolskiej. Pamiętamy przecież, że Jezus Chrystus polecał apostołom: „Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim" (Łk 10, 5-6). Uczył ich też: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał" (Mt 10,40).
Przyjmując kapłana podczas wizyty duszpasterskiej, publicznie wyznajemy naszą wiarę i przynależność do Kościoła powszechnego. Jest to wyraz więzi każdej rodziny będącej Kościołem domowym z parafią, diecezją. Wizyta kapłana to ważne przeżycie dla rodziny. Jest to okazja do spotkania, rozmowy, wzajemnego poznania się.
O chodzących po kolędzie księżach pisał już Mikołaj Rej. Wiadomo też, że wyraz „kolęda", oznaczał pierwotnie pieśń noworoczną, śpiewaną podczas odwiedzania z tej okazji wiejskich gospodarzy. Zapewne Kościół zaadaptował te ludowe zwyczaje, łącząc je z błogosławieństwem domów. Niemiecka i polska tradycja każe z tej okazji pisać poświęconą kredą na drzwiach błogosławionych domów „C+M+B" i datę roczną. Owe trzy litery nie oznaczają, jak zwykło się uważać, tradycyjnych imion trzech króli, lecz są skrótem od łacińskiego Christus Mansionem Benedicat (lub polskiego: Chrystus Mieszkanie Błogosławi).