Pojednanie miedzy Kościołami o różnych tradycjach wyznaniowych jest, jak mówił św. Jan Paweł II, nakazem chrześcijańskiego sumienia. Chrystus bowiem założył jeden Kościół i pragnął aby jego uczniowie stanowili jedno. Ta jedność powinna się szczególnie przejawiać w realizacji polecenia misyjnego Chrystusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16,15) .
Podstawową troską ruchu ekumenicznego od samego początku jest skuteczne i wiarygodne głoszenie światu Dobrej Nowiny. Sam ruch zjednoczeniowy, zainicjowany w czasie Światowej Konferencji Misyjnej w Edynburgu w 1910 r. powstał właśnie w odpowiedzi na trudności misji chrześcijańskiej, gdzie rodziły się konflikty między Kościołami oraz poszczególnymi misjonarzami. Od tego czasu podejmowane są w różnych zakątkach świata inicjatywy ekumeniczne, zarówno o charakterze lokalnym, jak i mające szerszy wymiar, które mają na celu stworzenie bardziej przyjaznego klimatu do przekazu orędzia zbawienia.
Chrześcijańska misja głoszenia Ewangelii wymaga od Kościołów stałego pogłębiania istniejącej już jedności. To umacnianie więzi jest niezbędne do tego, aby były one wiarygodnymi świadkami tego, co przeżywają i głoszą. Konieczność jedności chrześcijan w głoszeniu Ewangelii światu wynika już z samego faktu, że źródłem tej chrześcijańskiej misji jest Trójjedyny Bóg. Nauczanie wiary nie jest głoszeniem zróżnicowanych konfesyjnie poglądów, lecz przede wszystkim dawaniem Bożego zbawienia i pełni życia światu. Nie chodzi więc w ewangelizacji o zwiększanie wpływów, zasięgu oddziaływania poszczególnych Kościołów, ale o przybliżanie wszystkich ludzi do jednego Boga, który przychodzi w Chrystusie.
Takie rozumienie misji prowadzi do odrzucenia rywalizacji wyznań między sobą. W szerzeniu Ewangelii nie może więc chodzić o to, aby konkretna wspólnota kościelna okazała się zwycięska w zdobywaniu kolejnych członków. Nie może tu być postawy agresywności w przekonywaniu innych chrześcijan do zmiany przynależności wyznaniowej. Takie działania zwane prozelityzmem kompromitują misję chrześcijańską, upodabniając ją np. do rywalizacji ugrupowań politycznych. „Idźcie i nauczajcie” nie ma nic wspólnego z rywalizacją i wypracowywaniem nowych sposobów szybszego i skuteczniejszego pozyskiwania wiernych. Przeciwnie, autentyczna misja chrześcijańska wymaga pogłębiania i zacieśniania wspólnoty pomiędzy wszystkimi chrześcijanami i Kościołami. Wynika to z przekonania, że podstawą chrześcijańskiej jedności jest sakramentalna więź chrztu, przez którą wszyscy chrześcijanie są braćmi i siostrami w Chrystusie (Ef 4, 4-5). Więź ta jest o wiele istotniejsza od wszelkich powiązań z tytułu przynależności wyznaniowej. Przekracza ona również siłę podziałów w chrześcijaństwie. Stąd Kościół autentycznie głoszący Ewangelię, na bazie więzi chrztu, powinien być wspólnotą inkluzywną, otwartą i zapraszającą wszystkich.
Wysiłek ruchu ekumenicznego zmierza dzisiaj do odnowy chrześcijańskiej misji (nowej ewangelizacji), aby zachowując swoją tożsamość i fundament, mogła bardziej wiarygodnie odpowiadać na potrzeby zmieniającego się świata i nowe warunki życia ludzkiego. W tym dążeniu chrześcijanie, mimo istniejących podziałów konfesyjnych, mogą wspólnie wiele uczynić dla rozprzestrzeniania się orędzia Ewangelii. Modlitwa Chrystusa z Wieczernika i Jego Miłość przynagla nas do wzmożenia wysiłków w przybliżaniu pełnego pojednania i widzialnej jedności, która jest niezbędna, aby to orędzie docierało jako wciąż aktualne, żywe i wiarygodne do współczesnych mieszkańców ziemi.
Miłość Chrystusa przynagla chrześcijan do modlitwy o jedność. Modlitwa jest „duszą” jednoczenia. Wspólnoty i Kościoły potrzebują daru Bożego pojednania jako źródła życia. Jest ono nieodzowne dla wspólnego świadczenia wobec świata, „aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał” (J 17,21).
Świat potrzebuje posługi pojednania, która przełamie bariery, zbuduje mosty, wprowadzi pokój i otworzy drzwi do nowego sposobu życia w imię Tego, który pojednał nas z Bogiem – Jezusa Chrystusa. Jego Duch Święty prowadzi nas do pojednania w Jego imię.
Niech źródło wspaniałego Bożego pojednania rozlewa się podczas tegorocznego Tygodnia Modlitw, aby wielu ludzi mogło znaleźć pokój i aby mosty mogły zostać zbudowane. Niech ludzie i Kościoły będą pobudzane przez miłość Chrystusa do prowadzenia życia pełnego pojednania i do obalenia murów, które dzielą!
AUTOR: Ks. Krzysztof Zubrzycki