Głos społeczny i dobro obywateli zostały zignorowane. Kolejny raz. Udający katolika Bronisław Komorowski spełnił oczekiwania lobbystów ideologii gender i podpisał zgodę na ratyfikację Konwencji „antyprzemocowej”. „Są takie sprawy, które trzeba załatwić” – stwierdził, przekonując, że niczego złego w ideologii gender nie widzi. Przespał czy oślepł?
Komorowski przekonywał dziś, że Polska od kilku lat realizuje strategię gender mainstreaming i nie dostrzega żadnych niepokojących objawów, które mogłyby z tego faktu wynikać.