Rok 2020 to czas szczególny, przejdzie do historii, jako czas epidemii. W tym znaku, w tym krzyżu, chcemy budować naszą chrześcijańską świadomość, że nawet w tym trudnym czasie Pan Bóg nad nami czuwa i nas ochrania.
Jako wspólnota parafialna jesteśmy niezmiernie wdzięczni panu Stanisławowi Borkowskiemu i kilku innym anonimowym ofiarodawcom za ufundowanie tego pięknego i symbolicznego krzyża. Serdeczne Bóg zapłać!
Krzyże pandemiczne na Kurpiach stawiane były już pod koniec XIX wieku, gdy śmiertelne żniwo zbierała cholera.
Inna nazwa takiego krzyża to Krzyż Karawaka. pochodzi XVI-XVII wieku z miasta Caravaca w Hiszpanii. W czasie trwania zaraz rozprzestrzenił się na wschód i był bardzo popularny w Polsce pod koniec XVIII, w XIX i na początku XX wieku.
Krzyż tworzy pionowy pień i dwie poprzeczki z których górna jest trochę krótsza od dolnej, a na nich korona cierniowa.
Znaczna część karawak w Polsce miała obydwie poprzeczki o równej długości.
Na ramionach krzyża umieszczana była modlitwa o wstawiennictwo do świętych. Spotykano też karawaki z trzema poprzeczkami – dodana poprzeczka na dole o długości górnej poprzeczki, odległości między poprzeczkami jednakowe. Potrzeba dodania dodatkowej poprzeczki wynikała z długości modlitwy, którą należało umieścić i małej długości pierwotnych ramion. Jednakże nie na wszystkich krzyżach umieszczano modlitwę.