Dziś w wydanym komunikacie kard. Kazimierz Nycz poinformował, że zgodnie z decyzją papieża Franciszka uroczystość beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego oraz s. Róży Marii Czackiej odbędzie się 12 września bieżącego roku w Warszawie, o godzinie 12.00. Podczas uroczystości Ojca Świętego będzie reprezentował kard. Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych.
Proces beatyfikacyjny ks. kard. Stefana Wyszyńskiego rozpoczął się w 1989 roku, czyli osiem lat po jego śmierci. Po 30 latach doczekaliśmy się jego zakończenia. W październiku 2019 roku Ojciec Święty Franciszek zatwierdził dekret dotyczący cudu uzdrowienia za wstawiennictwem Prymasa Tysiąclecia. Chodzi o – niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia – uzdrowienie 19-latki, która zachorowała na nowotwór tarczycy i nie dawano jej szans na przeżycie.
Beatyfikacja Sługi Bożego ks. kard. Stefana Wyszyńskiego miała odbyć się w czerwcu 2020 r., jednak na skutek pandemii jej termin został przesunięty.
„Wyrażam nadzieję, graniczącą z pewnością, że w roku Prymasa Stefana Wyszyńskiego nastąpi beatyfikacja patrona Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego” – to słowa ks. kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego, jakie padły podczas corocznego posiedzenia senatu UKSW pod koniec stycznia.
Rok 2021 to – decyzją Sejmu – rok poświęcony właśnie Prymasowi Tysiąclecia.
Beatyfikacja ks. kard. Stefana Wyszyńskiego to wielki dar – podkreśla Marcin Sułek z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana.
– Czasami zastanawiam się, czy tak naprawdę zasłużyliśmy na to. W trudnych czasach taki orędownik jest nam potrzebny. Czekamy na jego beatyfikację – mówi Marcin Sułek.
Ks. kard. Wyszyński nie bez powodu nazywany jest Prymasem Tysiąclecia.
– Taki Prymas zdarza się raz na tysiąc lat, więc może dlatego to określenie, a może też dlatego, że całe nauczanie Prymasa Wyszyńskiego jest dorobkiem tysiąca lat Kościoła katolickiego w Polsce – wskazuje Marcin Sułek.
– Stefan Wyszyński to przede wszystkim Prymas Tysiąclecia, kardynał i mąż stanu, ale także człowiek, który wniósł ogromny wkład w krzewienie Katolickiej Nauki Społecznej. Do niej odwoływaliśmy się w dobie przemian społecznych w naszej ojczyźnie. To jest szczególny rys jego osobowości i jego posługi w Kościele – akcentuje ks. bp Zbigniew Zieliński, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej.
Z kolei s. Elżbieta Róża Czacka to założycielka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, którego charyzmatem jest służba ludziom niewidomym. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął w grudniu 1987 roku. 27 października 2020 papież Franciszek uznał cud za jej wstawiennictwem.
Czcigodna Służebnica Boża m. Elżbieta Roża Czacka to założycielka Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach i Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. W wieku 22 lat zupełnie straciła wzrok.
Własną ślepotę potraktowała jako wezwanie do zajęcia się innymi niewidomymi. Młoda, wykształcona, religijna dziewczyna rozpoczęła życie „po niewidomemu”. Uczy się alfabetu Braille’a, zapoznaje z najnowszymi osiągnięciami nauki o niewidomych, dużo podróżuje po Europie (m.in. do Francji, Austrii, Szwajcarii). W 1911 roku założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi. W Warszawie powstała ochronka, szkoła powszechna, warsztaty, biblioteka brajlowska oraz tzw. patronat, obejmujący na terenie miasta dorosłych niewidomych i ich rodziny.
Lata I wojny światowej Róża Czacka spędziła w Żytomierzu. Był to dla niej czas swoistych rekolekcji. Pojawiła się myśl o podjęciu życia zakonnego oraz o powołaniu nowego zgromadzenia zakonnego, które służyłoby ludziom niewidomym. W 1917 roku Róża Czacka przyjęła habit franciszkański i złożyła śluby wieczyste w III Zakonie św. Franciszka.
Wróciła do Warszawy jako siostra Elżbieta
W maju 1918 roku wróciła do Warszawy jako siostra Elżbieta. Po uzyskaniu koniecznych pozwoleń przyjęła kandydatki do nowego zgromadzenia, które od 1 grudnia 1918 roku zaczęło istnieć jako Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Jego charyzmatem staje się służba ludziom niewidomym i wynagradzanie za duchową ślepotę świata. Opiekunem duchowym Zgromadzenia i całego Dzieła został ksiądz Władysław Korniłowicz.
W 1922 roku, dzięki otrzymanej ziemi w Laskach, Matka Elżbieta rozpoczęła budowę zakładu dla niewidomych. To tutaj stopniowo zostały przeniesione placówki dla niewidomych dzieci – szkoła i warsztaty; powstał dom macierzysty Zgromadzenia.
Do wybuchu II wojny światowej, Laski kierowane przez Matkę Czacką stały się nowoczesną placówką dającą niewidomym wychowankom wykształcenie podstawowe i zawodowe, pozwalające na samodzielne i niezależne finansowo życie, przywracające im ludzką godność.
We wrześniu 1939 roku, w czasie bombardowania Warszawy, Matka Czacka została ranna w głowę i straciła oko. Po powrocie do Lasek kierowała odbudową zakładu.
Zmarła w opinii świętości
W 1950 roku rozpoczęła się trwająca do śmierci choroba Róży Czackiej. Matka Elżbieta Róża Czacka zmarła w opinii świętości 15 maja 1961 roku w Laskach. Została pochowana na cmentarzu, który znajduje się na terenie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Laskach. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył kardynał Stefan Wyszyński, z którym współpracowała przez szereg lat.
Jej proces beatyfikacyjny trwa od 1987 r. 9 października 2017 r. za zgodą papieża Franciszka Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych promulgowała dekret o heroiczności jej życia i cnót.
Proces w sprawie cudu za wstawiennictwem m. Elżbiety Czackiej zakończył się 5 czerwca 2018 r. i dokumentacja została przekazana do Watykanu.
ag/archwwa.pl/Stacja7