Rozpoczynamy Nowy Rok. Nikt z nas nie wie, co przyniesie. Aczkolwiek z kolejnym Początkiem wiążemy nowe nadzieje, plany, ambicje i postanowienia. Życzymy Wam, byście potrafili je zrealizować, bo to daje poczucie szczęścia. Życzymy, aby dni tego roku wypełniły się pięknem, dobrocią, miłością.
„Niech cię Pan błogosławi i strzeże.
Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą,
niech cię obdarzy swą łaską.
Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem”.
(Lb 6, 22-27)
Umiłowani Bracia i Siostry,
Podczas bliskich już dni okresu Bożego Narodzenia będziemy podążać w duchowej pielgrzymce do betlejemskiej groty, by tam – z Najświętszą Maryją Panną, św. Józefem i pasterzami – łączyć się w wielbieniu Słowa, które stało się Ciałem i wśród nas zamieszkało (por. J 1,14).
Wśród darów, które Pan przynosi na świat, by nas nimi obdarzyć – jest też dar pokoju. Mówią o nim aniołowie, kiedy wielbią Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał” (Łk 2,14). Tego Bożego pokoju, prawdziwego pokoju serca bardzo potrzebujemy w naszej codzienności, w naszych domach i rodzinach. Tego pokoju potrzebuje nasza Ojczyzna, Europa, cały świat.
Kolejny raz w swoim życiu będziemy przeżywali dzień, gdy dobry Bóg w sposób szczególny obdarzył nas swoją największą miłością – posłał Swojego Syna w ludzkim ciele, by nauczył nas miłości.
Wszystkim Gościom i Parafianom życzymy byście doświadczyli tej miłości w swoim życiu. By każdy dzień dawał Wam okazję do dawania miłości innym. By nikt z was nie doświadczył braku miłości, obojętności, samotności.
Niech Jezus – Miłość obdarza Was wszystkim co najlepsze. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!
Kochani parafianie…
Wszyscy rozumiemy powagę sytuacji związanej z Covid, która dotyka Nas wszystkich, dlatego podjęliśmy decyzję w sprawie wizyty duszpasterskiej tzw. KOLĘDY 2022. Odbędzie się ona podobnie jak w ubiegłym roku. Zapraszamy wszystkich naszych Parafian na wspólną Eucharystie, w której będziemy się modlić o błogosławieństwo dla Waszych rodzin!
Rekolekcje w naszym życiu będą na tyle owocne, na ile sami się w ich przeżycie zaangażujemy, na ile będziemy skłonni na nowo przemyśleć
swoją wiarę i zgodnie z zachętą św. Jana „pierwsze czyny podjąć” (por. Ap 2, 5)
W codziennym zabieganiu rzadko mamy czas, by się nad czymś głębiej zastanowić. W życie (także duchowe) wkradają się pewnego rodzaju automatyzmy. Z jednej strony ułatwiają nam one życie (bo przecież trudno codziennie, podejmując modlitwę, zadawać sobie pytanie: po co w ogóle się modlę), z drugiej jednak strony automatyzmy te mogą powodować spłycenie rozumienia treści religijnych, gdyż wiele rzeczy robimy bezmyślnie.